Kategoria: blog
-
Jeruzalem czyli Jeruzal
Jest takie miejsce w naszej okolicy, do którego przybywają liczni pielgrzymi, bynajmniej nie w celach religijnych a w poszukiwaniu śladów bytności swoich serialowych bohaterów. To oczywiście Jeruzal, miejsce wyjątkowe pod każdym względem. W nazwie tej miejscowości słychać delikatny chichot historii.
-
Powstanie parafii rzymskokatolickiej w Mrozach
1 kwietnia 1931 roku, dokładnie w Wielką Środę, została powołana do istnienia parafia pw. Św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Mrozach na mocy dekretu metropolity warszawskiego – kardynała Aleksandra Kakowskiego. To data szczególna w historii miejscowości i jeden z najważniejszych kroków milowych w rozwoju Mrozów.
-
Zaproszenie do kasyna
W 1921 roku Wielkanoc wypadała wyjątkowo wcześnie, bo już 27 marca. Po długim czasie postu należała się jakaś rozrywka. Telewizji jeszcze nie było, więc leżenie na kanapie przed szklanym ekranem odpadało. Ba, nawet radia nie było. Co tu robić? Jak świętować? Najlepiej w dobrym i kulturalnym towarzystwie. W Poniedziałek Wielkanocny 28 marca o godzinie 15…
-
Złoty wiek miasta Kuflew
Decyzja o ustanowieniu miasta Kuflew, podjęta 25 września 1526 r. w Radomiu, była jedną z pierwszych decyzji króla Zygmunta I Starego jako władcy Mazowsza. Dokładnie miesiąc wcześniej, 25 sierpnia 1526 r. król przekroczył uroczyście Bramę Nowomiejską w Warszawie i ogłosił przyłączenie Księstwa Mazowieckiego do Korony. 10 września 1526 r. król odebrał przysięgę wierności od szlachty…
-
Szlachecki Goździec
W XV w. po dawnym grodzie w Grodzisku pozostały wspomnienia i nazwa. O tutejszych okolicach mówiono pustkowie albo „gęsty las”, czyli „gozd”. Dlatego nadano im nazwę Goździec (Goszdzyecz). Goździec obejmował dzisiejszy Grodzisk, Gójszcz, Kruki (gmina Mrozy) i Groszki (gmina Kałuszyn). Pierwsze próby zasiedlenia tych terenów podjął w XIV w. książę Siemowit III, ale bez większych…
-
Tartak z ulicy Tartacznej w Mrozach
A może by tak przenieść się w czasie 100 lat wstecz i udać się na „Wielki koncert i zabawę taneczną” do słynnego tartaku w Mrozach… W końcu to od tego tartaku wywodzi się nazwa jednej z głównych ulic na terenie Mrozów – ulicy Tartacznej. Ach chciałoby się… Póki co wystarczyć nam musi historia tego niezwykłego…
-
Wspomnienie o Janinie Kamińskiej
Była naprawdę człowiekiem nieprzeciętnym, który nie tylko pomagał, ale wręcz wyszukiwał osoby, którym trzeba było pomóc. Wierzę w to szczerze, że zapisała się na stałe w pamięci i sercach wielu osób. Przez rodzinę nazywana była „pogotowiem z dobrym sercem”.
-
Fenomen grodziska z Grodziska
„Obiekt, który ma pierwszorzędne znaczenie archeologiczne, którego nie pomijali przy zdjęciach terenowych i rysowaniu map Niemcy i Rosjanie tym bardziej nie powinni pomijać Polacy. Przecież (znów prawdopodobne, choć niemal pewne) Polacy a nie kto inny przed wiekami te wały sypali. Bądź co bądź, jest to zabytek naszej przeszłości a nie rosyjskiej lub niemieckiej. Więc przede…
-
O tym, dlaczego linia kolejowa przebiega przez Mrozy a nie przez Kałuszyn
Dzień, w którym pierwszy pociąg wjechał na stację Mrozy, 9 października 1866 r., był najważniejszym dniem w historii rozwoju społeczno-gospodarczego naszej miejscowości. Co zdecydowało o przebiegu linii kolejowej przez Mrozy i lokalizacji w tej miejscowości bardzo ważnej stacji? Przecież Mrozy w tamtym okresie nie były żadnym istotnym ośrodkiem. Zaledwie kilka chałup „na krzyż”. Dookoła tylko…
-
Niezłomni księża Fertacy
O księżach Fertakach pisała propagandowa prasa komunistyczna po pokazowych procesach, które zakończyły się w 1949 roku. Propagandyści Fertakami nazywali „reakcyjny odłam kleru”, który dopuszczał się przestępstw zachęcając swoich wiernych do działań mających na celu „zmianę przemocą ustroju Polski Ludowej” . Nazywano ich „Fertakami”, bo najgorszym z tych księży miał być ks. Kazimierz Fertak. Ten sam,…