Spacer z historią po rezerwacie „Rudka Sanatoryjna”

autor: Kamila Juśkiewicz

Wczesną wiosną obowiązkowym do odwiedzenia miejscem w okolicach Mrozów jest rezerwat przyrody „Rudka Sanatoryjna”. Kobierce zawilców i przylaszczek wyrastających z martwej jeszcze ściółki zwiastują radość i nadzieję. Przebijające się przez gęste gałęzie drzew ciepłe promienie coraz wyżej wschodzącego słońca ogrzewają serce i leczą myśli. I ten zapach – niczym niezatruty, przyjemnie kojarzący się z tajemnym życiem leśnego świata. Ktoś powie magia, a ja powiem prawdziwa siła przyrody, której człowiek oddał pierwszeństwo. To ona tu rządzi, pełnoprawnie od 60 lat, to jest od wydania w 1964 roku przez Ministra Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego stosownego zarządzenia uznającego „Rudkę Sanatoryjną” za rezerwat. Tym razem jednak nie tyle będzie o przyrodzie rezerwatu, ile o jego historii.

Cenny starodrzew

Czy wiecie, że w rezerwacie „Rudka Sanatoryjna” rośnie najstarszy drzewostan, jaki w ogóle można znaleźć w lasach gminy Mrozy? Nie chodzi o pojedyncze egzemplarze drzew, ale o tzw. drzewostan dominujący w oddziałach leśnych. Drzewostan rezerwatu, głównie sosnowy, ma średnio 130-138 lat. To naprawdę dużo. W żadnym innym z pozostałych pięciu rezerwatów gminy Mrozy nie znajdziemy tak starego drzewostanu, nie mówiąc już o zwykłych lasach, w których drzewostan 60-letni należałoby uznać za stary. Jedynym obszarem leśnym, który można byłoby porównać z „Rudką Sanatoryjną” jest rezerwat przyrody „Jedlina” w gminie Cegłów, w którym drzewostan jest nawet starszy, bo jego wiek wynosi około 178 lat. „Jedlina” była pierwszym ustanowionym rezerwatem na terenie dzisiejszego powiatu mińskiego. Objęto ją ochroną w 1952 roku z uwagi na występowanie jodły poza granicami jej naturalnego zasięgu. Dwanaście lat później, z tego samego jodłowego powodu, objętą ochroną również rezerwat „Rudka Santoryjna” o powierzchni 125,64 ha. 

Mapa obszarów leśnych wygenerowana z Banku Danych o Lasach. Na mapie zostały oznaczone oddziały leśne z gatunkiem dominującym i przybliżonym wiekiem drzewostanu.

Osada Wymyśle

Kierując się wiekiem drzewostanu w rezerwacie odtwórzmy historię miejsca. O tym, że od dawien dawna był tu las, możemy dowiedzieć się z najstarszych znanych nam map.

Fragment planu lasów kuflewskich z 1847 roku (źródło: Archiwum Główne Akt Dawnych)

Obszar dzisiejszego rezerwatu „Rudka Sanatoryjna” przynależał do osady młyńskiej Wymyśle wchodzącej w skład dóbr kuflewskich. Młyn Wymyśle stał mniej więcej w tym miejscu, gdzie dzisiaj jest park im. Piotra Starosty i zbiornik wodny. W opisie majątku z 1843 roku możemy przeczytać „Nomenklatura Wymyśle, w której młyn wodny z drzewa dranicami kryty, dzierżawi Dawid Mrozoski, przy młynie, chlewik z drzewa, w części słomą, w części dranicami kryty.” Drewniany budynek młyna, który został pobudowany w XVIII wieku, spłonął pod koniec lat 20. XX wieku. Później na bazie dawnego stawu młyńskiego powstał zbiornik na potrzeby przeciwpożarowe. Zbiornik uległ znacznemu zniszczeniu. Dopiero w 2008 roku gmina Mrozy odtworzyła zbiornik w nowych granicach i nadała mu parkowo-rekreacyjne otoczenie. Osada Wymyśle obejmowała oprócz terenu dzisiejszego rezerwatu również znaczną część Mrozów Południowych, które jako osiedle mieszkalne zaczęły się rozwijać pod koniec lat 20. XX wieku (to jednak opowieść na odrębny artykuł). Zanim powstało osiedle mieszkalne wszędzie rósł las, zarówno po lewej jak i prawej stronie dzisiejszej ulicy Tartacznej. W drugiej połowie XIX wieku pojawił się tartak o 12 piłach, który zlokalizowany był w sąsiedztwie dzisiejszego stadionu (stąd nazwa ulicy Tartacznej). Przez tartak przechodziły ogromne ilości drewna pozyskiwanego ze wszystkich lasów dóbr kuflewskich. Drewno było eksportowane zza granicę za pośrednictwem kolei. Na początku XX wieku, gdy właścicielem dóbr Kuflew, został Michał Szweycer, usprawniono transport drewna poprzez budowę 18 km trasy konnej kolejki, prowadzącej wprost z lasów topórskich do tartaku przy stacji kolejowej Mrozy.

Dawna droga dojazdowa do Sanatorium, dzisiaj ciąg pieszo-rowerowy, wzdłuż istniejącej do lat 20. XX wieku kolejki tartacznej Topór – Mrozy

Plan naprawczy

Handel drewnem był obok handlu wyrobami z dworskiej gorzelni, najważniejszym źródłem dochodów dóbr kuflewskich. Nic więc dziwnego, że pogarszający się na skutek intensywnej eksploatacji stan kuflewskich lasów budził głęboki niepokój u pożyczkodawców, z pomocy których zmuszona była korzystać Weronika Dąbrowska. Z zaciągniętych pożyczek musiała ratować odzyskany w 1864 roku po wieloletniej konfiskacie majątek Kuflew. Między innymi Weronika Dąbrowska zaciągnęła pożyczkę w postaci listów zastawnych w Towarzystwie Kredytowo Ziemskim. To towarzystwo wielokrotnie zobowiązywało właścicielkę Kuflewa do wprowadzania w swoich dobrach planów naprawczych w zakresie gospodarki leśnej. Konieczne było wprowadzenie mechanizmów kontrolnych nad mocno eksploatowanymi lasami. Na przykład zalecenia zostały wpisane do księgi hipotecznej w 1871 roku. 

Zastrzeżenie dokonane w 1871 roku w Księdze Hipotecznej Dóbr Kuflew dot. zaleceń Towarzystwa Kredytowo Ziemskiego i zobowiązania Weroniki Dąbrowskiej do opracowania i wdrożenia planów leśnych (źródło: Archiwum Państwowe w Otwocku)

Wszystko więc wskazuje na to, że plan naprawczy wdrożono na terenie dzisiejszego rezerwatu „Rudka Sanatoryjna”. Być może miał to być obszar pokazowy, blisko stacji Mrozy i blisko tartaku, tak by ewentualna kontrola nie musiała za daleko jechać, by przekonać się, że w majątku Kuflew lasy mają się dobrze. Charakter starych zadrzewień w rezerwacie wskazuje na to, że las został przynajmniej częściowo zasadzony przez człowieka. Te działania zostały podjęte około 1885 roku. Mniej więcej w tym samym czasie została wybudowana leśniczówka Mrozy.

Leśniczówka przy ul. Tartacznej w Mrozach, wybudowana pod koniec XIX wieku. W latach 1912-1914 w tym budynku funkcjonowało Sanatorium Ludowe dla biednej ludności przynależne do Sanatorium dla Piersiowo Chorych w Rudce. (źródło: Archiwum Sanatorium w Rudce)

Las, który ocalał

Po kilkunastu latach pojawił się i został wdrożony w życie pomysł budowy Sanatorium dla Piersiowo Chorych w sąsiedztwie tego pięknięjącego z każdym rokiem lasu. Prace rozpoczęły się oficjalnie w 1903 roku od wybudowania trasy kolejki konnej, którą zwożone były materiały na od stacji Mrozy na plac budowy. To właśnie Sanatorium zapewniło najskuteczniejszą ochronę przed wycięciem lasu po osiągnięciu przez drzewa wieku rębnego. Co ciekawe, nawet w czasie niemieckiej okupacji, gdy masowo wycinane były polskie lasy, obszar „Rudki Sanatoryjnej” ocalał. Sporych szkód dokonała jedynie wichura, która przeszła nad Rudką 15 maja 1958 roku. Tego dnia w rejonie Mińska Mazowieckiego przeszła trąba powietrzna, która dokonała bardzo dużych zniszczeń w pasie o szerokości ok. 800 m i długości 30 km.  Rudka znalazła się jedynie na obrzeżach tej trąby a pomimo tego również ucierpiała. W rejonie Mińska i Grójca zniszczeniu całkowitemu lub częściowemu uległo około 1000 ha lasów.

Nagłówek prasowy informujący o trąbie powietrznej z 15.05.1958 roku (źródło: www.curioza.blogspot.com)
Rudka po wichurze, 15.05.1958 rok (źródło: Archiwum Sanatorium w Rudce)

Jej wysokość jodła

Sanatorium nie tylko zapewniło nietykalność dla sąsiadującego lasu, ale również przyczyniło się do jego ubogacenia w jodłowe zadrzewienia. Wśród nasadzeń dominowała sosna, w mniejszym udziale brzoza, dąb, grab. W latach 80. XIX wieku pojedyncze osobniki jodły pojawiły się wyłącznie w dzisiejszym oddziale nr 82 (w części środkowej rezerwatu). Są to najstarsze i jednocześnie najpiękniejsze okazy. W latach 20. XX wieku jodła została nasadzona za zachodnim ogrodzeniem Sanatorium na terenie, który przez pewien czas stanowił własność uzdrowiska. Udział jodły w tym rejonie waha się od 20 do 40%. Jodła została nasadzona z uwagi na swoje cenne walory eteryczne i dobroczynny wpływ na leczenie chorób płuc, czyli po to, by tworzyć leczniczy klimat, porównywalny do tego, który jest w górach, gdzie jodła występuje naturalnie. Jodła w dzisiejszym rezerwacie przeżywa trudny czas. Stare osobniki naturalnie obumierają. Nowe mają problem, by przebić się przez lepiej przystosowującą się do warunków miejsca konkurencję.

Leśne porządki w otoczeniu Sanatorium dla Piersiowo Chorych w Rudce, lata 20. XX wieku (źródło: Archiwum Sanatorium w Rudce)

Jodła obok świerka, grabu, modrzewia, osiki, brzozy i dębu, stanowi domieszkę podstawowego, sosnowego drzewostanu rezerwatu. Poszycie buduje leszczyna, jarzębina, kalina, jałowiec. Najbardziej bogatym gatunkowo elementem tutejszego ekosystemu leśnego jest runo, w którym dominują: gwiazdnica wielkokwiatowa, gajowiec żółty, przylaszczka pospolita, fiołek leśny, zawilec gajowy i szczawik zajęczy. Do częstych należą także: trawa perłówka zwisła, delikatna sinozielona przytulia Schultesa oraz turzyca palczasta. W niektórych płatach grądu pojawiają się gatunki ciepłolubne: kokoryczka wonna, silnie pachnący miodownik melisowaty, dzwonek brzoskwiniolistny, groszek czerniejący i wyka kaszubska. W granicach rezerwatu stwierdzono obecność trzech gatunków objętych całkowitą ochroną: lilii złotogłów, pomocnika baldaszkowatego oraz płożących się okazów bluszczu pospolitego.

Upaństwowienie

Obszar leśny w dawnej osadzie Wymyśle pozostał w dobrach Kuflew do wybuchu II wojny światowej. Wcześniej, bo w 1927 część południowo-wschodnia osady została wykrojona celem powiększenia terenu Sanatorium. To powiększenie umożliwiło nie tylko dokonanie nowych nasadzeń w sąsiedztwie uzdrowiska, co pozwoliło na urządzenie drogi dojazdowej od strony zachodniej wzdłuż dzisiejszej ulicy i alei Teodora Dunina. Droga została poprowadzona wzdłuż dawnego szlaku kolejki tartacznej Topór – Mrozy. 

Plan sytuacyjny gruntów Sanatorium w Rudce (źródło: 25 lat Sanatorium w Rudce, Warszawa 1933)

Po II wojnie światowej w 1944 majątek Kuflew został upaństwowiony. Nadzór nad gospodarką leśną w upaństwowionych lasach, w tym na obszarze dzisiejszego rezerwatu „Rudka Sanatoryjna” został przekazany Lasom Państwowym, których struktury istniały już od 1924 roku. W 1950 roku zostało upaństwowione również Sanatorium w Rudce. Tym samym obszar leśny należący do Sanatorium, z wyłączeniem przyszpitalnego parku, również został przekazany w zarząd Lasom Państwowym.

W artykule zostały zamieszczone aktualne zdjęcia rezerwatu przyrody ,,Rudka Sanatoryjna” autorstwa Lidii Serafin.